Po raz kolejny wracamy do tematu harcerskich biwaków. W tym numerze prezentujemy efekty pierwszego wspólnego przedsięwzięcia teresińskich drużyn 1 Drużyny Harcerskiej i 21 Drużyny Wędrowniczej z 404 Wielopoziomową Drużyną Harcerską Specjalności Wodnej i Ratowniczej „Error” (wspominanymi już na tych łamach wodniakami).
Formuła zorganizowanego na początku kwietnia biwaku była wzorowana na filmie „Wodny świat” przedstawiającym post-apokaliptyczną wizję przyszłości, w której po stopnieniu lodowców Ziemia została zalana wodą. Przetrwali jednak ludzie, którzy wierzyli w istnienie legendarnego stałego lądu i chcieli go odszukać. Takie właśnie było zadanie uczestników biwaku – odnaleźć zaginiony ląd. Poprzez różnego typu gry i zabawy harcerze uczyli się wielu przydatnych umiejętności, które mogłyby im pomóc przetrwać w trudnych warunkach. W programie była m.in. nauka rozpalania ogniska, szyfrów i znaków patrolowych, budowania łodzi, tratwy lub czegoś do pływania, a także rozwijanie umiejętności orientacji w terenie. Była to ciekawa odmiana dla dzieci przyzwyczajonych do wszelkich wygód. Szukano też zaginionych fragmentów mapy wskazującej drogę do skarbu. Odnalezienie go było punktem kulminacyjnym całej fabuły. Okazała się nim skrzynia z garścią suchej ziemi symbolizującą ten upragniony ląd (cel) i przesłaniem, że w życiu każdy będzie musiał znaleźć swoje miejsce (nieodkryty ląd), jednak aby to zrobić trzeba się nieco natrudzić, szukać rozwiązań, ciężko pracować, umieć ze sobą współpracować i pomagać sobie nawzajem, a przede wszystkim nie poddawać się w poszukiwaniach własnego sposobu na szczęście i dążeniu do osiągnięcia wymarzonego celu.
Wieczorem wszyscy spotkali się na wspólnym świeczkowisku, podczas którego przedstawiano czym było harcerstwo i czym jest dziś dla harcerzy i instruktorów. Wśród przybyłych znaleźli się m.in. dyrektor goszczącego harcerzy Zespołu Szkół im. Prymasa Tysiąclecia Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Teresinie Ewa Odolczyk, Sołtys Sołectwa Granice Osiedle Paweł Wróblewski oraz komendant sochaczewskiego hufca Krzysztof Wasilewski.